Położone w samym sercu środkowej Walii, niepozorne miasteczko targowe Newtown – Y Drenewydd – ma znacznie bogatsze dziedzictwo, niż mogłoby sugerować jego spokojna atmosfera. Kiedyś zamieszkiwało je zaledwie 1500 osób, a obecnie jest domem dla ponad 13 000 mieszkańców, jednak jego korzenie pozostają głęboko zakorzenione w pracowitej tradycji, która ukształtowała to miejsce.
Chociaż w ostatnich latach nastąpił rozkwit przestrzeni artystycznych i kulturalnych, tożsamość Newtown nadal jest silnie związana z jego przeszłością jako miasta maszyn, miejsca zbudowanego rękami, napędzanego pracą i zasilanego celem.
Założone jako planowana osada, Newtown przeżyło przełomowy moment w 1827 roku, kiedy to zbudowano most łączący je z sąsiednim obszarem Penygloddfa. Powód? Flanela. Tkanina, która zszywała nie tylko ubrania, ale także gospodarkę, społeczność i charakter miasta.
Tkanie zmian 
„… od początku obecnego stulecia [Newtown] dzięki sławie swojej produkcji flaneli zyskało na znaczeniu i uzyskało wyróżniającą się pozycję wśród miast przemysłowych i handlowych w tej części księstwa” - Samuel Lewis, A Topographical Dictionary of Wales 1833
Przez wieki tkactwo było wykonywane w domkach, które łączyły pomieszczenia mieszkalne na niższych piętrach z warsztatami tkackimi na wyższych. Jednak na przełomie XIX wieku warunki uległy zmianie, torując drogę do większej organizacji w ramach branży. Presja zewnętrzna, w szczególności wojna w Europie przeciwko rewolucyjnej Francji, spowodowała wzrost popytu na tkaniny do produkcji mundurów dla żołnierzy walczących z armiami Napoleona. W tym samym czasie znaczące zmiany zachodziły również w hrabstwie Montgomeryshire.
Przemysł i styl Newtown zaczęły się rozwijać. Wysokie ceglane młyny wyrosły nad rzeką Severn, a ich koła wodne obracały się dzień i noc. Serce miasta było niewątpliwie związane z przemysłem Aż 500 osób było zatrudnionych jako tkacze na krosnach mechanicznych, a co ciekawe, około 60% tych pracowników skupiało się w szybko rozwijającej się dzielnicy Penyglodfa w okresie jej gwałtownego rozwoju.
Ewolucja od ręcznego wytwarzania tkanin do automatyzacji
Przed pojawieniem się maszyn w XVIII wieku, fabryki wełny opierały się na długiej i żmudnej pracy ręcznej. Jednak dwa procesy zostały zmechanizowane wcześniej niż pozostałe.
Pierwszym z nich było zgrzeblenie wełny metodą „ ”, tradycyjnie wykonywane ręcznie za pomocą pary drewnianych zgrzebieł. Proces ten polegał na prostowaniu włókien wełny w celu przygotowania ich do przędzenia w nić. Drugim był proces folowania, który usuwał olej i brud z tkaniny, a jednocześnie wzmacniał splot poprzez kurczenie.
Pierwotnie folowanie polegało na namaczaniu tkaniny w mieszaninie wody, ziemi foliarskiej i moczu, a następnie wielokrotnym deptaniu jej. Wraz z rozwojem mechanizacji, w szczególności wykorzystaniem mocy rzeki Severn, koła wodne zaczęły napędzać młoty, zastępując młyny napędzane siłą ludzkich mięśni.
Wprowadzenie krosna mechanicznego, maszyny zdolnej do tkania tkanin znacznie szybciej niż jakiekolwiek krosno ręczne, oznaczało ogromną zmianę w produkcji tekstylnej. Nie tylko zwiększyło to wydajność, ale także scentralizowało produkcję w fabrykach, przenosząc ją z domów do zakładów przemysłowych.
Wykorzystanie potencjału mechanizacji w przemyśle tekstylnym
W tym czasie na scenie wełnianej pojawił się lokalny przedsiębiorca z Walii. Sir Pryce Pryce-Jones, urodzony w Llanwchaiarn, na obrzeżach Newtown, był pionierem pierwszej firmy zajmującej się sprzedażą wysyłkową, rewolucjonizując sposób sprzedaży odzieży wykonanej z walijskiej flaneli. W 1859 roku do miasta dotarła kolej, a Pryce-Jones dostrzegł potencjał w wykorzystaniu tej nowej technologii. Wprowadzając nowe życie do miasta, jego sklep z tkaninami, trafnie nazwany Royal Welsh Warehouse, rozkwitł, sprzedając lokalną walijską flanelę, która stała się podstawą działalności Pryce-Jonesa.
Po raz pierwszy klienci mogli składać zamówienia pocztą i otrzymywać towary koleją. Ten wizjoner przekształcił małą wiejską firmę w przedsiębiorstwo znane na całym świecie. Dzięki imponującej liście klientów, takich jak Florence Nightingale, królowa Wiktoria, księżna Walii i wiele innych rodzin królewskich z całej Europy, wkrótce Newtown rozpoczęło sprzedaż do Ameryki i Australii, gromadząc ponad 200 000 klientów.
Royal Welsh Warehouse, położony w centrum Newtown, budynek, który przetrwał próbę czasu i do dziś pozostaje ważnym elementem miasta, zatrudniał ponad 300 osób. Każdego dnia trzy wagony towarowe z „prawdziwą walijską flanelą prosto z krosien” z Newtown były transportowane do Londynu, skąd trafiały do dystrybucji na całym świecie. Pryce-Jones był pionierem branży, której wartość wynosi obecnie około 75 mld funtów, i został uznany za firmę podobną do dzisiejszego Amazona.
Upadek potęgi tekstylnej
Wraz z nadejściem XX wieku przemysł flanelowy w Newtown został uznany za skazany na zagładę. Nie mogąc konkurować z bardziej wydajnymi rywalami z Lancashire i Yorkshire, udane innowacje Pryce Jonesa jedynie opóźniły nieuchronny upadek przemysłu flanelowego w środkowej Walii.
Nie tracąc okazji, podczas gdy sama flanela była nadal produkowana przy użyciu coraz bardziej zmechanizowanych procesów, geniusz Pryce-Jonesa polegał na automatyzacji dystrybucji i marketingu tych towarów, przekształcając lokalną produkcję w globalne przedsiębiorstwo.
Pryce Jones zainstalował własną prasę drukarską w Royal Welsh Warehouse, produkując wielostronicowe, oprawione, ilustrowane katalogi, pozbawione długich żargonów, próbując ponownie ożywić handel flanelą walijską. Zamiast tego podkreślał on nowo zróżnicowane towary, przechodząc w autentyczny dom towarowy.
W 1907 roku katalogi Pryce-Jonesa przedstawiały styl życia daleki od surowej rzeczywistości produkcji tekstylnej w Newtown na początku XX wieku. Pod koniec lat 50. minęło sto lat od momentu, gdy założył swoją firmę, która przetrwała dwie wojny światowe i szybko zmieniający się krajobraz produkcyjny. Pryce-Jones był prawdziwym pionierem, który zwiększył zatrudnienie na wiejskich obszarach Walii, wprowadził nowe technologie i pomógł ukształtować współczesne doświadczenia zakupowe, jakie znamy dzisiaj.
Laura Ashley i odrodzenie walijskiej produkcji tekstylnej 
Podczas gdy Pryce-Jones pomógł rozsławić Newtown dzięki innowacjom przemysłowym i wczesnej logistyce detalicznej, dziedzictwo miasta w dziedzinie tekstyliów nie zakończyło się wraz z upadkiem flaneli. Kilkadziesiąt lat później inny wizjoner ponownie ożywił tożsamość produkcyjną regionu, tym razem poprzez design, branding i powrót do romantycznej estetyki.
Laura Ashley, której nazwisko stało się synonimem delikatnych kwiatowych wzorów i mody inspirowanej stylem rustykalnym, założyła zakład produkcyjny w środkowej Walii, który nie tylko ożywił lokalną produkcję tekstyliów, ale także przyniósł nowe technologie i możliwości zatrudnienia w tym regionie. W szczytowym okresie firma zatrudniała około 900 osób w środkowej Walii, a przez ponad 40 lat jej obecność sprawiła, że Laura Ashley stała się jednym z największych prywatnych pracodawców w regionie. Jej sukces zapoczątkował nowy rozdział w historii walijskiego przemysłu tekstylnego, w którym kreatywność spotkała się z komercją, a tradycja znalazła swoje miejsce na nowoczesnym rynku.
W latach 60. Ashleyowie otworzyli swój pierwszy sklep w Machynlleth i stworzyli pełnowymiarową fabrykę w Carno. Posunięcie to zapewniło znaczący wzrost zatrudnienia w regionie , a wraz z rozwojem działalności firma przeniosła się do nowoczesnej fabryki w Newtown, korzystając z lepszej infrastruktury, ale pozostając zakorzeniona w regionie
Połączenie tradycyjnego wzornictwa z nowoczesną produkcją
Początkowo zajmująca się ręcznym drukowaniem tkanin firma Laura Ashley szybko zwiększyła produkcję, wykorzystując nowoczesne techniki sitodruku, a później produkcję fabryczną.
Na początku 1950 roku Laura Ashley zainwestowała 10 funtów w materiały i zaprojektowała serwetki, podkładki na stół i ściereczki do naczyń, które następnie zostały wydrukowane przez jej męża Bernarda przy użyciu domowej maszyny do sitodruku na strychu. Wraz ze wzrostem popytu opracowano płaską maszynę drukarską, dzięki której można było produkować do 5000 metrów tkaniny tygodniowo. Znacząco odchodząc od produkcji rzemieślniczej na rzecz półprzemysłowej, firma stała się pionierem w produkcji opartej na projektowaniu.
W latach 80. Laura Ashley była obecna na całym świecie, w Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji, a dzięki 220 sklepom na całym świecie marka zdobyła w 1977 roku nagrodę Queen's Award for Export. Nawet po śmierci Laury Ashley w 1985 roku jej dziedzictwo nadal ewoluowało, a ostatnio marka nawiązała współpracę z takimi markami jak Next i Urban Outfitters, kładąc nowy nacisk na zrównoważony rozwój i sprzedaż detaliczną online.
Od 500 tkaczy pracujących na krosnach mechanicznych w XIX wieku do 900 pracowników fabryki zatrudnionych przez Laurę Ashley w latach 80. XX wieku, produkcja pozostała podstawą gospodarki Newtown.
Napędzanie innowacji we współczesnej produkcji
Wraz z ewolucją i ostatecznym upadkiem przemysłu tekstylnego, Newtown po raz kolejny dostosowało się do nowych warunków, tym razem przyjmując rozwój elektrotechniki i automatyzacji. Podobnie jak jego poprzednicy, Pryce-Jones i Laura Ashley, którzy zmienili miasto dzięki przedsiębiorczości i innowacyjności, wraz z pojawieniem się Control Techniques rozpoczął się nowy rozdział. Firma, która zapewniła Newtown pozycję lidera w dziedzinie globalnej technologii napędowej, obecnie należąca do grupy Nidec, jest nowoczesnym producentem kontynuującym tradycję miasta polegającą na łączeniu postępu technologicznego z lokalnym zatrudnieniem, udowadniając, że przemysłowy duch Newtown nie należy do przeszłości.
Założona w 1973 roku pod nazwą KTK na szybko rozwijającym się rynku napędów, firma Ken Briggs, Trevor Wheatley i Kevin Curran wybrała Newtown jako swoją siedzibę ze względu na łatwo dostępne lokale i wsparcie lokalnych władz dla rozwoju przemysłowego. W 1985 roku firma powiększyła swoje powierzchnie i zmieniła nazwę na Control Techniques. Cieszyła się szybkim i dochodowym wzrostem i musiała się rozszerzyć, aby nadążyć za popytem na produkty.
Od tego czasu firma Control Techniques zyskała światową renomę jako pionier w branży napędów. Dostrzegł on możliwości rynkowe i wprowadził na rynek serię pierwszych na świecie produktów. Ich napędy elektryczne i rozwiązania serwo stanowią podstawę produkcji żywności, transportu materiałów i osób, zapewniając nam komfort w każdym środowisku.
Globalna działalność w zakresie produkcji napędów i serwomechanizmów rozwinęła się w ciągu ostatnich 50 lat i obecnie obejmuje ponad 70 krajów. Oznacza to, że firma ma optymalną pozycję, aby zapewnić swoim klientom szybką i sprawną obsługę oraz wsparcie, gdy jest to potrzebne.
Nidec Drives i wzrost zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników w środkowej Walii
Firma Control Techniques rozrosła się z 3 założycieli do ponad 1400 pracowników na całym świecie, a w 2024 r. w Newtown zatrudnionych było 636 osób, co czyni ją największym prywatnym pracodawcą w mieście. Obecnie znana jako Nidec Drives, firma pozostała wierna regionowi, utrzymując swoją siedzibę główną, zakłady produkcyjne oraz ośrodki badawczo-rozwojowe w tym mieście.
Przez lata firma Nidec Drives była pionierem kilku światowych nowinek technologicznych, od najmniejszych na świecie napędów, pierwszych w pełni cyfrowych napędów prądu stałego, pierwszych praktycznych napędów prądu przemiennego z wektorem strumienia, po pierwsze na świecie uniwersalne napędy prądu przemiennego. Produkty te cieszą się uznaniem w robotyce, lotnictwie, urządzeniach medycznych i automatyce przemysłowej.
Chociaż firma Nidec Drives nie zajmuje się bezpośrednio produkcją tekstyliów, jej technologia odgrywa istotną rolę w globalnym łańcuchu dostaw tekstyliów. Od zasilania szybkich maszyn tkackich i dziewiarskich po napędzanie precyzyjnych systemów stosowanych w cięciu tkanin, pakowaniu i etykietowaniu — rozwiązania napędowe firmy Nidec pomagają producentom osiągnąć większą szybkość, elastyczność i efektywność energetyczną.
Wpływ ten nie jest tylko teoretyczny, technologia Nidec Drives aktywnie napędza działalność tekstylną na całym świecie. Przykładem tego może być włoska firma Trinca Technology.
Oprócz zintegrowanych rozwiązań Nidec Drives, firma Trinca Technology produkuje jedne z najbardziej zaawansowanych krosien na świecie, zapewniające wyjątkową wydajność i jakość nawet w najbardziej wymagających zastosowaniach tekstylnych. Włoski przemysł maszyn tekstylnych jest światowym wzorcem innowacyjności, a firma Trinca wyróżnia się jako jedna z nielicznych firm produkujących w pełni sterowane cyfrowo krosna o wyjątkowej wydajności.
Wychodząc poza konwencjonalną bawełnę i jedwab, firma Trinca zajęła się tekstyliami technicznymi, opracowując krosna zdolne do obróbki geotekstyliów, siatek, kevlaru i innych tkanin przemysłowych. Ich najnowsze przedsięwzięcie polegało na stworzeniu otwartej, wysokowydajnej platformy cyfrowej zaprojektowanej w celu maksymalizacji wydajności i jakości, a jednocześnie umożliwiającej szybką rekonfigurację w celu dostosowania się do zmieniających się potrzeb produkcyjnych.
Aby to osiągnąć, firma Trinca zintegrowała wysokodynamiczne serwomotory Unimotor HD firmy Nidec oraz wysokowydajne serwonapędy Digitax HD, sterowane przez kontrolery ruchu MCe i MCz. Takie połączenie umożliwiło precyzyjne sterowanie, szybkie przyspieszenie i płynną adaptację. Są to kluczowe zalety w nowoczesnej produkcji tekstylnej, gdzie szybkość, elastyczność i efektywność energetyczna mają kluczowe znaczenie.
Zrozumienie VFD, siły napędowej nowoczesnych maszyn tekstylnych
Aby zapewnić szybkość, precyzję i elastyczność wymaganą przez współczesnych producentów tekstyliów, niezbędne są zaawansowane systemy sterowania ruchem. Sercem tych systemów są napędy o zmiennej częstotliwości (VFD) oraz technologie silników serwo i , które umożliwiają maszynom pracę z wyjątkową wydajnością i responsywnością.
Unimotor HD to seria wysokowydajnych bezszczotkowych silników serwo zaprojektowanych do zastosowań wymagających szybkiego przyspieszania i hamowania dzięki konstrukcji o niskiej bezwładności. W połączeniu z serwonapędami Digitax, które oferują najwyższą wydajność przy kompaktowych rozmiarach, komponenty te stanowią podstawę szybkich, sterowanych cyfrowo maszyn tekstylnych.
Najnowsza generacja krosien firmy Trinca jest napędzana przez te zaawansowane systemy sterowania ruchem firmy Nidec Drives, umożliwiające osiągnięcie rekordowej wydajności dzięki prędkości chwytaków sięgającej 15 m/s i częstotliwości uderzeń sięgającej 250 uderzeń na minutę, co odpowiada sile 80 ton. Sercem tej innowacji są wbudowany kontroler MCe i komputer przemysłowy MCz, które zarządzają całym systemem przy użyciu otwartych, standardowych narzędzi, takich jak Windows i środowisko programistyczne Codesys.
Szybka sieć EtherCAT łączy sterowniki, napędy i zdalne wejścia/wyjścia, zapewniając płynną komunikację i precyzję. Zintegrowane moduły bezpieczeństwa MiS250 dodają zdecentralizowane funkcje bezpieczeństwa ruchu (STO, SBC, SSx), zmniejszając złożoność okablowania i przyspieszając uruchomienie.
To, co sprawia, że te krosna są naprawdę wyjątkowe, to oprogramowanie – cyfrowy krzywkowy system , odświeżany przy każdym obrocie maszyny, który stale dostosowuje profile ruchu do dynamicznych potrzeb produkcji. Gwarantuje to optymalizację jakości i wydajności każdego obrotu. Jak wyjaśnia Luca Trinca:
„W przeciwieństwie do maszyn przeznaczonych do produkcji jednego produktu, nasze rozwiązanie oferuje elastyczność i możliwość łatwej rekonfiguracji w celu dostosowania się do zmieniających się wymagań. To zasługa naszego know-how, wsparcia inżynierów Nidec Drives oraz zaufanego lokalnego partnera w zakresie sterowania ruchem
Od nici do technologii – dziedzictwo innowacji
Od rytmicznego stukotu krosien ręcznych po szum precyzyjnie zaprojektowanych napędów – oczywiste jest, że Newtown zawsze charakteryzowało się innowacyjnością. Chociaż narzędzia uległy zmianie, u podstaw każdego skoku technologicznego stoi to skromne walijskie miasteczko, które po cichu kształtuje przemysł daleko poza swoimi granicami. Jest to miejsce, które wychowuje wyjątkowych myślicieli i przyciąga osoby z odważnymi pomysłami i motywacją do ich realizacji.
Dzisiaj firma Nidec Drives kontynuuje tę tradycję, nie tkając tkanin, ale zasilając maszyny, które to robią. Jego technologia wspiera producentów tekstyliów na całym świecie, a obecność w środkowej Walii napędza lokalne zatrudnienie, rozwój umiejętności i globalny wpływ.
W miarę rozwoju Newtown, jakie inne branże mogą zakorzenić się na tej żyznej glebie innowacji? Podziel się swoimi przemyśleniami na temat tego, jak tradycja i technologia mogą współistnieć we współczesnej produkcji.

